środa, 23 stycznia 2013

Ptysie w trzech smakach

Jakiś czas kombinowałam, jak je zrobić, żeby wyszły naturalnie ale całkowicie z modeliny..oczywiście krem przysporzył mi najwięcej trudności. Wymyśliłam i są ptysie...swoją drogą...jadłabym je teraz codziennie! I wiele innych słodkości...jak przechodzę obok cukierni to przyspieszam kroku co by się na nic nie skusić...nie chodzi o to, że dbam o linie :) Broń Boże...w moim stanie :) hehe, śmiesznie by było, ale chcąc zmieścić się w jakiejś tam określonej wadze i nie mieć za chwilkę problemów ze zbędnymi kilogramami po ciąży, muszę walczyć z takimi pokusami. Szczególnie teraz, bo jak wcześniej sobie troszkę folgowałam, to teraz zjem cokolwiek i już widzę to na wadze, a nie zawsze jest to widok przyjemny :) Pączek...bach, pół kilo więcej...ale jakoś wytrzymam te kilka tygodni i po ptysia wrócę :) A jakże!





11 komentarzy:

  1. Mmm... Ja poproszę te pierwsze - jaki konkretnie mają smak? ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pianka cappuccino, śmietankowa i truskawkowa :)

      Usuń
  2. jak zawsze wierna...białej pierzynce;)
    aż mi smaka zrobiłaś, czyli super...muszę się ubrać, wyjść i kupić;p

    < najważniejsze, wyszły bardzo realistycznie>

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też się ślinię na ptysie..i nie tylko!! Mam takie słodkie smaki, że szkoda gadać!

      Usuń
  3. Mniam :3 Smakowicie wyglądają :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Ptyśki, Ptyśki.. mmm
    Ślicznie Ci wyszły - gratuluję :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ojaaa....truskawka przesmaczna xD a wyglądały na spore...ale potem zdjęcie na opuszku....ach miniaturki dobrodziejstw :}

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bo na zdjęciu to właśnie większe te miniaturki się wydają, a w rzeczywistości.. :)
      Pozdrawiam

      Usuń
  6. Smakowite! ;)

    KateClay.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny :) Mam nadzieję, że spędziłeś miło czas. Zapraszam ponownie.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...