niedziela, 31 stycznia 2016

Kominy dla dzieci

Jeszcze chwila, jeszcze dwie...i będzie fantastycznie, i ciepło, i wyfruniemy na dwór, i skończą się powalające cały rodzinny klan wirusy, ale póki co cegły do butów bo tak wieje. Czy u Was wczoraj w nocy też była burza ze śniegiem, deszczem, wiatrem i gradem? Pół nocy latałam od jednego łóżka dziecka do drugiego uspokajając, usypiając i tłumacząc :) Taki mały armageddon ;)
Jest już prawie luty i dopiero luty w jednym. Skoro nadal zimno to jeszcze z tematu kominów nie wychodzę na ten sezon. Pokażę co tam nowego się pojawiło.







 Karina

środa, 20 stycznia 2016

W pokoju starszaka

Post piszę łohohoooo, z tydzień już. Jest jeszcze kilka rzeczy, które robię z tydzień...albo pół roku ;D Jaka satysfakcja jest, jak w końcu zamknie się jakiś zaległy temat, szkoda tylko, że w miejsce jednej skreślonej z listy rzeczy wpadają trzy kolejne...
Obecne opóźnienie mam z powodu wirusa, którym - stałym i niezmiennym zwyczajem - podzieliły się dzieci w przedszkolu z moim synem :) Tak więc stukając w klawiaturę nasłuchuję kaszlącego S. Sytuacja u nas bardzo dobrze znana, od półtora roku, więc nic dodawać już nie trzeba. 
Posta piszę tydzień, a piszę o dodatkach, jakie zagościły w pokoju wspomnianego S. W planach jest jeszcze masę rzeczy, ale znając siebie, swój mocno ograniczony czas - chwilę to potrwa. Jest przecież jeszcze pokój D. On przecież też chce :)











Trzymajcie się zdrowo :))
Karina
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...