piątek, 4 kwietnia 2014

Muffiny różne

Brak mi weny, nie do tworzenia, ale do pisania. Jakiś taki ten dzień....słaby bardzo. Niby nic szczególnego się nie dzieje, ale wszelkie siły i moce odeszły. Pewne plany nie powiodły się i nie chce mi się kombinować dalej. Z drugiej strony, mimo wszystko, z tyłu głowy tli się plan B, więc wiem, że jutro wstanę z nowymi pomysłami, nową energią. Ale wyżaliłam się, tyle lżej.
Co do posta to muffiny różne powstawały, pokażę zatem. 






Takie prawdziwe też czasem powstają, marchewkowe. Jedne z brzoskwiniami, inne z czekoladą.
Ściskam
Karina

6 komentarzy:

  1. Śliczne, kolorowe i bardzo wesołe:)

    OdpowiedzUsuń
  2. eh, ależ nabrałam apetytu na porzeczki!

    OdpowiedzUsuń
  3. ech, a mnie się zgubiła chyba jedna tarta...Ksenia grzebała mi przy uszach i bęc...;( co do muffin, to posypka wyszła genialnie, porzeczka też....aleeee, te prawdziwe są najlepsze, wiadomo...ja garowa jestem;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Cudowne, a mi najbardziej do gustu przypadły te pierwsze ;)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny :) Mam nadzieję, że spędziłeś miło czas. Zapraszam ponownie.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...