Czasu na lepienie mam mało, bo robię kominy, opaski, ozdoby itp. W kółko. Cieszę się, a jak! Jednak lubię lepić i już mi brakuje. Muszę zasiąść jeszcze w tym tygodniu, bo mam zaległości...i zamówienie do dokończenia. A chwilę temu powstał komplet: koczyki i pierścionek w pastelowym różu połączonym z szarym. Lubię takie połączenie, kolor szary niestety króluje w mojej garderobie. Piszę niestety bo przydałoby się trochę koloru, ale cóż mam zrobić jak lubię...
Tu róż ożywił całość, a kwiaty.....jak najbardziej na ten czas, piękny, coraz cieplejszy.
Ściskam
Karina
Śliczny komplecik, taki kwiatowy i wiosenny:).
OdpowiedzUsuńTeż uwielbia kolor szary i najchętniej bym tylko w nim chodziła. :)
OdpowiedzUsuńA pierścionek i kolczyki są bardzo efektowne!
No dokładnie, ja jeszcze granatu mam pełno, więc szaro granatowo się noszę :)
UsuńPozdrawiam
Przegenialne <3! Aż poczułam wiosnę, bo za oknem nie widać :(....mam pytanko: piekłaś modelinę razem z kolczykiem,pierścionkiem?
OdpowiedzUsuńTak, piekłam z bazami i wszystko jest ok :)
UsuńPozdrawiam
noo, fajne te kolory, tzn fajnie dobrane, w sumie mogę się pod nimi podpisać...i ten róż;p lubię, choć ryża jestem;)
OdpowiedzUsuńJakie piękne!
OdpowiedzUsuńAle piękne połączenie szarych i różowych kwiatuszków, cudny komplecik ;)
OdpowiedzUsuńJa też lubię szarości i beże ale coś kolorowego rzucającego się w oczy z kilometra też się znajdzie w mojej szafie ;)