Macie tak, że chcecie zrobić TO, TAMTO, fajnie jeszcze byłoby dokończyć coś tam, w sumie zabieracie się za trzy inne rzeczy, dni mijają a nic nie skończone, bajzel na biurku i kłębiące się myśli w głowie?
Heh, ja tak miewam, nazbyt często, suma summarum wszystko kończę, ale ile cudowania czasem przy tym, wymyślania, jestem mistrzem. Piszę o tym bo tak patrzę na swoje biurko, całą pracownię i za głowę się łapię. Wiem, że generalnie mam ten przywilej posiadania pracowni, ale żeby nie było tak pięknie to owe pomieszczenie jest składzikiem wszelkich rzeczy "nie wiem gdzie to dać" o sruuuuu do mnie: za małe ubrania dzieci, większe zabawki których nie ma gdzie postawić..ale doczekam się..już niebawem.
Natomiast do pokazania mam muffinki, dwa wzory. Z wiśniami i jeżynami.
Ściskam
Karina
ooo, to tak wiosennie w sumie;))
OdpowiedzUsuńMuffinki cud, miód!
OdpowiedzUsuńA co do kłębiących się myśli i marudzenia.. oj tak tak.. mam tak.. pomysłów 100 na minutę, ale żeby się zabrać do roboty a nie tylko gadać.. to już druga sprawa :D
BUZIAK :*
Śliczne:-)
OdpowiedzUsuńOjej!!! Jakie śliczne ci wyszły:) Też tak mam jak ty:) Tylko, że ja mam milion myśli, a jak usiądę za biurko pusto w głowie, heh;)
OdpowiedzUsuńSłodziutkie:-))
OdpowiedzUsuńMam podobnie :) Rano sobie rozpisuję co zrobie a po południu nie mam na to żadnej ochoty:P
Wspaniałe połączenie kolorów! :D
OdpowiedzUsuńWOW Zapraszam Mój blog
OdpowiedzUsuńśliczne babeczki :)
OdpowiedzUsuńSłodkie. : )
OdpowiedzUsuń