Były różne, zazwyczaj pastelowe, jaśniejsze, ciemniejsze...ale czarnego to bym nie zrobiła...bez powodu w sumie, jakoś nie pomyślałam i tyle. No ale Koleżanka poprosiła o czarny właśnie. No dobra, przecież jej zrobię, wyniki pozytywnie mnie zaskoczyły. Wyszedł taki...dostojny :) No, jak jego właścicielka zresztą...przy okazji powstały jeszcze dwa, ale o tym innym razem.
Ok, krótko i na temat, bo padam..byłam z całą rodzinką u moich rodziców na wsi i po za mną wszyscy odpoczęli...no niestety, taka rola matki, a że jeszcze pogoda nas nie rozpieszczała...dopiero dzisiaj, jak już wyjeżdżaliśmy...wredna ta aura, ale jeszcze będziemy próbowali ją przechytrzyć :)
Kochani, jeszcze trzy dni pozostały do końca CANDY więc kto się jeszcze nie zapisał ten ma jeszcze chwilkę, jeszcze momencik...zapraszam gorąco!
Widzimy się za kilka dni na ogłoszeniu wyników :)
Ściskam
Karina
ha!! mój Ci on;p
OdpowiedzUsuń:)
UsuńPięknie się prezentuje w czerni- tak dostojnie:-)
OdpowiedzUsuńDokładnie!
UsuńCzarny, choć jednolity, podoba mi się najbardziej. Lubię tę prostotę i elegancję :)
OdpowiedzUsuń;)
UsuńZ Twych ust to miód na moje uszy :)
UsuńPozdrawiam
Świetny *.*
OdpowiedzUsuńŚwietny! Elegancki!
OdpowiedzUsuńPiękny :)
OdpowiedzUsuńFajny. Taki elegancki :-). Zrobisz tutorial ma pierścionek własnie w takim stylu? Wczesniej miałas tez takie pastelowe - Love it <3
OdpowiedzUsuńW sumie nie zamierzałam, ale pomyślę w przyszłości.
UsuńPozdrawiam
Piękny! : )
OdpowiedzUsuń