piątek, 19 lipca 2013

Przytulanki z metkami

Jak urodziłam pierwszego synka to ani mi głowie nie było robienie zabawek dla niego...nie żeby mi się nie chciało, po prostu nie miałam jeszcze wtedy maszyny, a skoro nie miałam to znaczy, że nie wpadłam wówczas jeszcze na pomysł z szyciem...teraz czasem to nadrabiam, starszemu synkowi obiecałam wieloryba a maluchowi uszyłam metkowca, czyli przytulankę z metkami. Skoro już szyłam jemu to i Kseni...Ksenię znacie..moja opaskowa modelka :) 
Z jednej strony wspaniała w dotyku minky a z drugiej 100% bawełna + metki. Jak dla mnie minky nie jest wdzięczna w szyciu, ale może dlatego, że szyłam z niej pierwszy raz, a nowy rodzaj tkaniny trzeba poznać, przynajmniej ja muszę.
Teraz maluchy mamlają metki...


8 komentarzy:

  1. ;D Ksenia uwielbia swojego mamloka;D

    OdpowiedzUsuń
  2. Ale kolorowe:) Nic tylko żałować, że się już nie jest takim maluszkiem :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ..albo dorobić się takich maluszków ;)
      Pozdrawiam

      Usuń
  3. w matrioszkowej się zakochałam :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawda, ktoś się bardzo postarał wymyślając tą tkaninę..
      Pozdrawiam

      Usuń
  4. Śliczne, jak moja córa była bardzo mała to uwielbiała metki, potem zaczęłam szyć dla niej zabawki edukacyjne. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I bardzo dobrze, nie ma to jak samemu coś zrobić czasem dziecku. Cieszy to obie strony.
      Pozdrawiam

      Usuń

Dziękuję za odwiedziny :) Mam nadzieję, że spędziłeś miło czas. Zapraszam ponownie.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...