Myślałam, że jak będę go prezentowała, to będzie piękna wiosna i ten naszyjnik będzie bardzo nietrafiony i pokazany w najgorszym możliwym czasie...a tu ci taka niespodzianka! Lepiej wybrać nie mogłam :)
Naszyjnik ten powstał dla osoby, która była mi ogromnym wsparciem tuż po porodzie. Położna Asia była praktycznie na każdy mój telefon i pomagała mi w każdy możliwy sposób...a nie było lekko, problemów to ja miałam sporo, jak to Asia delikatnie stwierdziła: "Karina wiesz, że jesteś wyjątkowa", co było wyrazem tych moich "specyficznych" problemów. Tak czy siak dałyśmy radę, a uwiecznieniem tego jest owy naszyjnik.
Asiu, jeszcze raz bardzo Ci dziękuję. Nigdy Ci tego nie zapomnę.
Asiu, jeszcze raz bardzo Ci dziękuję. Nigdy Ci tego nie zapomnę.
Pomysłowy :)
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńFajnie, że masz kogoś takiego, zaufanego, to bardzo ważne. ..:-)
OdpowiedzUsuńTo prawda, Asia jest fantastyczna. Bez niej...ech...deprecha jak znalazł..
UsuńDzięki :)
OdpowiedzUsuńTak prosty a wyglada przepieknie.
OdpowiedzUsuńBo w prostocie siła :) Dzisiaj wszystko takie przekombinowane, ale czasem warto wrócić do korzeni.
UsuńPozdrawiam
Karinko widzę, że ogarniasz sytuację :) Tak straszyłaś, że rzadziej będziesz zaglądać,a widzę, że udaje Ci się dorwać do komputera co jakiś czas :)
OdpowiedzUsuńKochana przede wszystkim gratulacje, bo jeszcze nie miałam okazji :) Ucałuj najmłodszego w rodzinie :) Pozdrawiam gorąco
ps. Naszyjnik przepiękny i jak najbardziej na czasie :)
Dziękuję Ci ogromnie, że o Nas pamiętałaś :) Ucałuję, pewnie!
UsuńA rzadziej jestem, to fakt, jednak już chyba jestem uzależniona od pasji..co w ogóle mnie nie przeraża, a wręcz odwrotnie, więc byłabym chora, gdybym nie mogła niczego robić.
Pozdrawiam