Jeszcze tworzę świątecznie, chociaż powoli zbliżam się ku końcowi, bo jest na to czas - a za chwilkę jest po czasie. Co by nie zostać z Bożonarodzeniowymi ciastkami do następnego roku szybka prezentacja :) Noo, nie taka znowu szybka, bo coś tam się jeszcze w głowie układa...ale cóż zrobić, jak takie rzeczy robi się z ogromną przyjemnością :)
Apetyczne. :)
OdpowiedzUsuńWyszły przesłodko, a wstążeczka dodaje całości uroku :)
OdpowiedzUsuńPrzyznam, że też lubię te wstążeczki :)
UsuńUrocze:)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam,
Ola:)
świetne są te choineczki. wyglądają naprawdę uroczo. :)
OdpowiedzUsuńNie mam zielonego pojęcia, jak Ty to robisz, ale one naprawdę wyglądają jak prawdziwe ciasteczka- nic tylko zjeść:)
OdpowiedzUsuńNo widzisz, skoro tak piszesz to ja Ci wierzę i szczerze się cieszę :)
UsuńŚliczne :)
OdpowiedzUsuńcudne kolczyki :)
OdpowiedzUsuńprekrasno i primamljivo za jest iako to nije
OdpowiedzUsuńAle świetne! :D
OdpowiedzUsuńZapraszam do siebie: http://handicraft-workshop.blogspot.com/
Przecudowne :)
OdpowiedzUsuńCudowne <3 jak pani to robi że tak ładnie polewa sie układa? :)
OdpowiedzUsuńZ tą polewą to różnie bywa, przyzna szczerze. Robiłam kilkoma sposobami i zawsze coś mi tam nie pasuje. Tutaj akurat wspomagałam się wykałaczką, robiłam artystyczny nieład, a wyszło...jak wyszło... :) Modelina sama się ułożyła.
Usuń