Wiecie, że się pogubiłam czy pokazywałam czapki czy nie...? Chyba nie? Przejrzałam kilka ostatnich postów i nie było raczej. W ogóle mam wrażenie, że nie robię nic prócz szycia czapek i kominów (noo, w lato jeszcze opasek). Teraz przeglądam bloga i coś tam jeszcze innego robię czasem, nie przynudzam tak strasznie ;)
Czapek pokażę tyle ile mam nowych na tą chwilę, bo mam MASĘ (dosłownie!) tkanin, których nie miałam okazji jeszcze pokazać w postaci jakiegoś uszytku, a jest w czym wybierać. Tu pokazane i te cieńsze i te nieco cieplejsze (takie na teraz, z meszkiem od spodu). Cztery ostatnie są tymi cieplejszymi. Oczywiście są tu też czapy wybrane przez moich chłopaków (miki, bomby czy gwiazdy :) )
Zapraszam do oglądania, ja lecę szyć :)
Do zobaczenia w grudniu :))
Karina
zgapiłam się...a teraz już za zimno, więc na wiosnę się wpraszam jak nic :D bi w sumie bida z neNdzom :D a widzę kilka fajnych wzorów :)
OdpowiedzUsuńMam tego dużo więcej, dużo dużo. Tylko nie mam za bardzo jak to ogarnąć, więc dzieje się wolniej. A kolejne dostawy czekają....dawno tak zawalona nie byłam. W sumie chyba nigdy :) Zapraszam. Jak chcesz to Ci powysyłam co jeszcze jest ciekawego.
UsuńŚwietne czapki i te wszystkie wzory! Najbardziej podoba mi się chyba ta ze słuchawkami, ale wszystkie są cudowne :)
OdpowiedzUsuń