Witajcie,
...i patrzcie, jak ten czas leci...dłużyło się w pewnym okresie i dłużyło a teraz leci nie wiadomo kiedy...jutro będzie miesiąc jak urodziłam synka, a czuję jakby to kilka dni temu było. Ciągle jakaś niepozbierana jestem...no ale, na wszystko potrzeba czasu.
Gdzieś jeszcze przed porodem powstały kolczyki kawałki ciasta, coś na wzór popularnej W-Z tki, ale z nieco inną "górą", bo wisienkową. Pod kolor dodałam także kokardki.
Śliczne :) Takie realistyczne :D
OdpowiedzUsuńPs. musisz koniecznie wstawić zdjęcie synka ;)
Hehe, nie chcę Cię rozczarować, ale nie bardzo jestem za zdjęciami maluchów w sieci. Ale jak zrobię jakieś zdjęcie rączek czy stópek to specjalnie dla Ciebie wstawię :)
UsuńA tak z ciekawości to dlaczego nie jesteś za wstawianiem zdjęć dzieci w internecie? ;)
UsuńWiesz...uważam, że dzieci powinno się chronić przed niebezpieczeństwem, jeśli nie są w stanie zrobić tego same, a takie maluszki to w szczególności. Jest wielu ludzi, co bez Twojej wiedzy czy zgody wykorzystują zdjęcia do różnych celów, nie zawsze zgodnych z prawem, czego swoim dzieciaczkom wolałabym oszczędzić. Wiadomym jest, że nawet jak na chwilę wstawisz zdjęcie i zaraz je usuniesz to ono już pozostawia ślad po sobie, nie znika bez śladu. Kiedyś do tego tak nie podchodziłam, ale z czasem zrobiłam się ostrożniejsza. Może wstawię kiedyś jakąś fotkę, ale jak maluszek będzie większy, a zdjęcie jakoś szczególnie wyjątkowe :)
UsuńNo tak, racja :) Internet zawsze wiąże się z niebezpieczeństwem. Muszę po części przyznać Ci rację jednak nie przychodzi mi na myśl co złego byłoby w zdjciu dzieciaczka ;) Albo do czego mogłoby być wykorzystane. Tak czy tak szanuję Twoją ostrożność ;) Bo jej nigdy za wiele! :D
UsuńMoże jest troszkę przesady w tym nie pokazywaniu dzieci, może nie...tak jak piszesz, zwyczajna ostrożność. Mój mąż ma takie podejście i zaraził mnie nim. Kiedyś nie miałam nic przeciwko umieszczeniu jednego czy dwóch fajnych zdjęć, ale są ludzie, co każde zrobione zdjęcie dzieci leci np na NK czy FB, nie ważne czy ładne czy nie, tylko jazda! "A teraz seria 30 zdjęć mojego maleństwa...jak się bawi, jak się kąpie, jak je, jak płacze..". Kurczę, wydaje mi się takie dziecko oddarte z intymności i przede wszystkim nie ma wpływu na to co robią jego rodzice. A zboczeńców nie brakuje, nigdy nie widziałam "TAKICH" stron, ale podejrzewam, że jest tam pełno zdjęć, które tak po prostu rodzice dodali na jakiś portal..Po prostu czasy są jakie są, trzeba się do nich dostosować. Ale co ktoś robi to jego sprawa, ja się nie wtrącam :)
UsuńNiesamowite!
OdpowiedzUsuńWyglądają jak prawdziwe :)
A faktura ciasta po prostu mistrzowska :)
Bardzo się cieszę, że sprostałam.
Usuńsłodkie :D świetnie się prezentują z tą wisienką :3
OdpowiedzUsuńAle apetyczne te ciasteczka... ups... to kolczyki. Świetne po prostu :)
OdpowiedzUsuńhaha, nooo, raczej nie polecam jedzenia ich :)
Usuńjakby zdjąć kokardkę...ciacho z mojej ulubionej cukierni;)
OdpowiedzUsuńBo to jest właśnie ono ;)
UsuńŚlinka cieknie ;D kolczyki genialne! ;)
OdpowiedzUsuńgenijalno! izgledaju tako stvarno! sto bi ljepo zube razbila :D
OdpowiedzUsuń:)
UsuńCuuuudowne!!! Po prostu palce lizać :D
OdpowiedzUsuńDziękuję
UsuńTe kolczyki przypominają mi moje ulubione ciasto :) Tylko bez tej wisienki :>
OdpowiedzUsuńZapraszam do obserwacji i komentowania :)
http://pomyslowy-kaktus.blogspot.com/
Bo to pewnie jest to ciasto a wisienka jest specjalnie, ot tak, dla odmiany :)
UsuńWyglądają nieziemsko te Twoje ciacha!
OdpowiedzUsuń