niedziela, 25 listopada 2012

Pudełko shabby chic i kolejny miś

Czuję się jak po bitwie, wygranej bitwie. Tak jak wspominałam post wcześniej, marzyły mi się transfery, ale nijak nie wiedziałam jak się do tego zabrać. Pierwsze koty za płoty za mną, czyli udany transfer na drewnie. Pudełko poszło w ruch, pomalowane na biało, przecierane w stylu shabby chic. Dumna jak paw jestem :)
Teraz zakładki do książek maluję, pomaluję chyba wszystko co mam dostępne w pracowni i przyozdobię, bo pokochałam te transfery miłością ogromną. Wszystko udało się dzięki koleżance Izie, która poratowała mnie drukarką laserową, a której nie mogłam znaleźć w najbliższych punktach w okolicy...To była kropka nad "i". 
Następnym krokiem będą transfery na tkaninie, ale to jeszcze chwilkę...





Na dokładkę prezentuję misia, jakich już kilka wyszło spod moich rąk. Tym razem miś powędrował....no właśnie nie wiadomo jeszcze do kogo, bo nie wiadomo czy ktoś jest chłopczykiem czy dziewczynką bo jeszcze jest pod serduszkiem swojej mamy. 




33 komentarze:

  1. Super pudełko! A jakiego medium do trasferu używasz? Ja próbowałam z klejem ale nie wyszło. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Cudowne to pudełko i te przetarcia ach :D :D misio słodki :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Miło tu zajrzeć i oglądać tak ciekawe i pieczołowicie wykonane rzeczy :) transfery też chodzą za mną a drukarka sprzedała się ehh :(
    Pozdrowionka eM

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To niedobrze z tą drukarką, bo ja choć nie miałam laserowej to nieźle się musiałam nabiegać żeby gdzieś wydrukować..i to za nie mała kasę jak się okazało...ech...ale i tak będę to robiła :)
      Pozdrawiam

      Usuń
  4. A to jak sie takie transfery robi?
    Super ci wyszło

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To nie tajemnica, w wirtualnym świecie można znaleźć kilka pomocnych stron na ten temat :) Może jak się z tym oswoję i dopracuję to pokażę co i jak :)
      Pozdrawiam

      Usuń
  5. Genialnie Ci to pudełeczko wyszło :)

    OdpowiedzUsuń
  6. na pierwszym zdjęciu transfer wygląda na 3D, naprawdę świtna robota! transfery transferami, ale przypominam o swoim kolorowym zamówieniu:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A ja pamięta, a jakże...w tej chwili już wszystko na wykończeniu :)
      Pozdrawiam

      Usuń
  7. dałaś radę z tymi transferami, brawo. Pozdrawiam Ania

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ooo, dziękuję! Miło czytać takie słowa :)
      Pozdrawiam

      Usuń
  8. super pudełko. też bym tak chciała :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Droga Karino...dałabyś radę, jak się uprzesz to i ja Twoje pudełeczka będę podziwiała :)

      Usuń
  9. Słodki misio! Ostatnio metki - i to wcale nie te z markowych ciuchów;) - są w cenie. Świetnie pasują:)

    OdpowiedzUsuń
  10. To co zrobiłaś z tym pudełkiem to dla mnie wyższa szkoła jazdy!
    A miś jest przeuroczy - sama przymierzam się od jakiegoś czasu do uszycia mojego pierwszego, ale nie wiem co z tego wyjdzie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dla mnie też była...jeszcze nad tym pracuję, ale wciągnęło mnie jak bagno...kocham to uczucie! :)
      Życzę powodzenia z szycie :) Dasz radę!

      Usuń
    2. W takim razie ja życzę stałej cierpliwości ;)
      Bardzo Ci dziękuję, bo przyznam Ci, że dzisiaj zaczęłam, może wkrótce uda mi się go dokończyć :)

      Usuń
  11. Zapraszam na mojego bloga po wyróżnienie:)Pozdrawiam serdecznie, E.

    OdpowiedzUsuń
  12. Bardzo stylowe pudełko ! Miś słodki - ale szycie to dla mnie czarna magia ! pozdrawiam, Ewa

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dla mnie też, serio, ja po prostu jak się uprę...ech, szkoda słów ;)

      Usuń
  13. Jaki miś śliczny! uwielbiam misie:D Mogłabym ich mieć tysiące:))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Lubię je robić i na szczęście są tacy co chcą abym je zrobiła :)

      Usuń

Dziękuję za odwiedziny :) Mam nadzieję, że spędziłeś miło czas. Zapraszam ponownie.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...