Wszystko powstało bardzo szybko, bo było potrzebne prawie na już - na urodziny pewnej dziewczynki. Miała być bransoletka i kolczyki z lodami.
Sama wybierająca się na owe urodziny poprosiła o pizzę.
Chciałam przypomnieć o kończącym się pomału moim CANDY. Jeśli jest jeszcze ktoś, kto chciałby wziąć udział w zabawie - zapraszam serdecznie: KLIK
ooo, fajne, sama na takie reflektuję;)
OdpowiedzUsuńKochana Oleńko, na Ciebie zawsze można liczyć :)
UsuńBransoletka misz - masz.
OdpowiedzUsuńFajny pomysł!
Dokładnie tak :) Pewnie są zwolennicy i Ci "drudzy", ja zaliczam się do zwolenników.
UsuńPozdrawiam
do zjedzenia... mniam :) szkoda, że nie będe miała w tym roku wakacji, bo na plaże chętnie!!
OdpowiedzUsuńNo wakacji jako takich to pewnie nie za bardzo, ale wakacje będą i za rok, i za dwa...ale już w większym, jakże ważnym i pożądanym, gronie!
Usuńjakie są piękne ,sama bym chciała umieć zrobić takie cudeńka , zapraszam również do siebie
OdpowiedzUsuńjakie są piękne ,sama bym chciała umieć zrobić takie cudeńka , zapraszam również do siebie
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo i cieszę się niezmiernie, że postanowiłaś zostać tutaj na dłużej.
UsuńPozdrawiam serdecznie :)
Ach, już pędzę do Ciebie...