Dzisiaj premiera, ponieważ mam już u siebie dwie dostawy z półproduktami w kolorze starego złota, w tym kamee, kaboszony itp więc metodą prób i błędów trzeba było wziąć się do roboty.
Jako pierwszy i dokończony (to ważne, że dokończony...) został naszyjnik z kobietą i dzieckiem przyozdobiony m.in. czarną kokardką w białe kropeczki...ach, co ja tam będę, zobaczcie sami.
no no noo;)oryginalne;)
OdpowiedzUsuńNo, no..kolejna szykuje się bransoletka :)) Nie powiem czyja..
Usuńpięknie to wygląda! :)
OdpowiedzUsuńCieszę się, tym bardziej, że to pierwszy taki wisior.
Usuńpiękny wisior:) b. klimatyczny, pozdrawiam
OdpowiedzUsuńCieszę się, że "klimat" został dostrzeżony :)
Usuńśliczny
OdpowiedzUsuńDziękuję.
UsuńPrezentuje się świetnie :)
OdpowiedzUsuńCudeńko :) Jesteś bardzo utalentowana, lubię patrzeć na dzieła kreatywnych i zdolnych osób. Też mam taką przewieszkę ale moja będzie użyta do alicjowej bransoletki.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Bardzo dziękuję, też mam gdzieś z tyłu głowy alicjowe motywy, ale chyba będą musiały poczekać na rzecz temu wisiorowi podobnym.
UsuńPozdrawiam
śliczne:) oj jak ja takie lubię:)
OdpowiedzUsuńPrzyznam, że jest także w moim stylu. Mam jeszcze kilka pomysłów, więc każdy będzie mógł znaleźć coś dla siebie :)
UsuńPozdrawiam serdecznie.
Cudowne ! :)
OdpowiedzUsuńMiło mi :)
Usuńcudny naszyjnik
OdpowiedzUsuńBardzo mi miło.
UsuńPozdrawiam serdecznie.