Skuszona pochwałami o wcześniej uszytej Mysi Krysi tym razem uszyłam girlandę z trzech ptaszków. Ptaszyna jest bardzo wdzięcznym przedmiotem do uszycia, więc z pewnością jeszcze powstaną.
Możliwe, że będę nieregularnym blogowym zaglądaczem (choć postaram się by tak nie było) a to z powodu nieco gorszego mego samopoczucia i wciąż za mną podążającym zmęczeniem...póki co mam jeszcze kilka rzeczy do zaprezentowania :)
yupiii;)
OdpowiedzUsuń...super wyszły;)
Jak się zbiorę z całość to następna będzie Twoja :)
Usuńnie mogę się doczekać;))
UsuńMam tylko nadzieję, że będziesz zadowolona :)
Usuń