Dzisiejszy dzień niestety jest średniej jakości i wyskrobanie kilku słów wymaga ode mnie dużego wysiłku..wiecie jak to jest - czasami mamy jakieś pragnienia, chcielibyśmy coś osiągnąć. Cieszymy się jak dzieci jak nam wyjdzie. A potem bach - to nie tak, tamto nie pasuje, to do poprawy....człowiekowi ręce opadają i traci zapał. Na mnie zazwyczaj działał sen. Zwyczajne przespanie się z problemem. Mam dzisiaj kupę roboty, ale cieszę się, że dzień chyli się ku końcowi. Jutro będzie lepiej. Znów będą pozytywy. Świat się nie wali. Na szczęście.
Wracając do meritum - tarta. Całkiem nie jesienno-zimowa. Kolorowo - na poprawę nastroju.
Ściskam,
Karina
Świetna tarta :) super pierścionek :)
OdpowiedzUsuńPiękna tarta, prezentuje się smakowicie:-)
OdpowiedzUsuńŚwietna. ; )
OdpowiedzUsuńBardzo apetyczna:)
OdpowiedzUsuńno, zdecydowanie w moim guście, wiesz przecież ;))
OdpowiedzUsuń