Ha! A nie mówiłam, że będzie co raz piękniej na dworze?? Cudnie się robi, ja wiem, że to luty...z której strony by nie patrzeć, ale jak tak pięknie słońce przygrzewa to trudno oprzeć się pokusie myślenia o wiośnie :) I tyyyyleee ubrań mniej, normalnie buzia sama się śmieje. Ja już powoli rozglądam się za balerinami jakimiś nowymi....jeszcze nie kupuję, ale już namierzam hehe. W myślach leże na hamaku....
Przychodzę dziś natomiast z muffinami, w kolorystyce o jakiej już dawno myślałam, ale umknęło mi w międzyczasie...całość wyszła dość chłodnie, ale ja akurat jestem zwolennikiem takich odcieni, więc mi pasuje. Chwila oddechu od pasteli ;)
Ściskam
Karina
smakowite:)
OdpowiedzUsuńŚliczne. Dla mnie wiosna mogłaby by przyjść już teraz!
OdpowiedzUsuńNiech się stanie!
UsuńNoo, wiosna spoko.....jest:D
OdpowiedzUsuńNie mogę się doczekać, w tym i ciuchów lżejszych...no, ale póki co, muffiny fajne;)😏
Też już chciałabym wyjść na dwór w ciągu minuty a nie 15 minut zbieram wszystkie rzeczy i ludzi...
Usuń