Wpadłam w zakupowy szał...to znaczy kupuję różne rzeczy, z których zrobię to czy tamto. Mam kilka niemodelinowych pomysłów, ale nieźle się "nagrzebałam" w internecie, żeby poskładać wszystko w całość. Na szczęście lubię takie szperanie. Nie mam bladego pojęcia kiedy coś z moich pomysłów pojawi się na blogu, bo znana jestem (w moim domu oczywiście :) ) z gorącej głowy..a potem wszystko musi dojrzewać, jak wino :) Najbardziej zapragnęłam robić transfery na różnych powierzchniach. Od jakiegoś czasu spędzało mi to sen z powiek. Chodziłam po różnych pięknych blogach i wzdychałam, jakie to cuda można zrobić....tylko jak??? Coś tam znalazłam, różne techniki podziwiałam i nagle, największym problemem okazał się brak drukarki laserowej, atramentowa odpada...ale nie poddaję się, dam radę i ugaszę ten ognień w głowie :)
Tymczasem.....tymczasem modelina w roli głównej, a dokładniej pisząc pierniczki oraz różne malutkie sztyfty, które powstały gdzieś przy okazji :)
Aaaa, no tak, na sam koniec, jak zwykle zapraszam tych co jeszcze się nie dołączyli do zabawy na moje candy, w którym wygrać można ten oto filcowy naszyjnik: KLIK
Gwiazdki najbardziej mi się podobają! Są mega urocze i po prostu niesamowicie apetyczne:)
OdpowiedzUsuńPozdrowienia!:))
No widzisz, a ja nie byłam za bardzo z nich zadowolona..muszę na nie spojrzeć chyba raz jeszcze :)
UsuńPozdrawiam
Lukrowane choinki...poczułam zapach Świąt:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie!
Ola:)
No bo już tuż, tuż :) Tak się wydaje, ale chwila moment i będą święta :)
UsuńPozdrawiam
śliczne! od razu czuć świąteczną atmosferę :)
OdpowiedzUsuńJakoś tak zachłysnęłam się już świętami, nawet jakieś tam zakupy poczyniłam..taka gorąca głowa :)
UsuńPozdrawiam
Prześliczniutkie są :)
OdpowiedzUsuńśliczne te pierniki! :) jak robisz ten sztuczny cukier taki jak na mini pierniczkach? wyszedł świetnie, szczególnie ten na ludzikach :D
OdpowiedzUsuńMam taką posypkę, która....jak się niechcący okazało...nie nadaje się do pieczenia...a ja ją upiekłam i wyszedł taki oto cukier ;) Niestety, nie jest dostępna w Polsce. Mam też gotowy cukier, ale tamten daje zupełnie inny efekt.
UsuńPozdrawiam
Zapachniało świętami :D Jadłabym :D
OdpowiedzUsuńMożna i o prawdziwe się pokusić :)
UsuńZdecydowanie święta, zdecydowanie bym je zjadła :)
OdpowiedzUsuńNo proszę, kolejna osóbka by je zjadła :) A na zdrówko Wam moje drogie!
UsuńCudowności na te Święta przygotowałaś :) Wygląda to przepysznie :)
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę, Ty także masz się czym pochwalić :)
UsuńWszystko jest fajne ^^
OdpowiedzUsuńapetyczne :)
OdpowiedzUsuńA na zdrowie :)
Usuństrasznie ładne :P jak prawdziwe ♥
OdpowiedzUsuńOoo...i o to chodziło. To ja oddycham z ulgą :)
UsuńPozdrawiam
to jest świetne *..* jestem tutaj pierwszy raz i na pewno nie ostatni, a przy okazji zapraszam na moje rozdanie, do wygrania zestaw ceramiki :3
OdpowiedzUsuńA ja u Ciebie już gościłam :) Cieszę się, że i Ty do mnie zawitałaś :)
UsuńJest listopad, a świąteczny sezon już daawno, dawno zaczęty :D Te malutkie sztyfty są urocze, w ogóle podziwiam twoje prace.
OdpowiedzUsuńTo prawda, podobno bloggerki prześcignęły reklamy coca-coli :) Ale trzeba wcześnie zacząć co by ktoś mógł sobie wybrać na prezent :)
Usuń