Po dosyć długiej przerwie jestem. Wyjechałam, odpoczęłam co-nieco, odleżałam swoje co by w brzuszku wszystko się unormowało...jak się okazuje słuszna decyzja. Teraz czas nadrobić zaległości, bo się ich kilka nazbierało, niestety pomalutku i stopniowo, czyli nie przemęczać się. Ale damy radę, odkopiemy wszystko po kolei.
Póki co kaboszonowy pierścionek pokazuję, bo nie głupio to wyszło, obrazek tym razem dobrze zabezpieczony, czyli wiadomo już co i jak, bo nic nie przebija, wszystko dobrze widać. Jest okej.
noo, wygląda rasowo;)
OdpowiedzUsuńRasowo miało być :)
Usuńśliczny
OdpowiedzUsuńo-mnie-i-o-niczym.blogspot.com
:)
UsuńNic dodać, nic ująć ;)
OdpowiedzUsuńCudny ;D
No tak mnie natchnęło :)
Usuńpozdrawiam
Śliczny jest ;33
OdpowiedzUsuń+ obserwuję, zapraszam do siebie :)
Dziękuję i na pewno zajrzę.
UsuńHah, ja nie mogę. Miałabym identyczny pierścionek, tyle, że zapomniałam zabezpieczyć obrazek . W sumie to dobrze, bo by mnie o kopiarstwo posądzili. xD
OdpowiedzUsuńPierścionek wygląda niesamowicie. :)
Pozdrawiam Zuza
http://uciekam-w-nieznane.blogspot.com/
Bo widzisz tak jest karane lenistwo...nie chciało mi się (czyt. nie bardzo umiem...) przerobić obrazka, to trzeba się liczyć z takimi konsekwencjami...a z tym zabezpieczaniem obrazka: niezbędna konieczność, nie ma rady :)
UsuńAle teraz to już mam pretekst do nauczenia się obróbki zdjęć :)
Pozdrawiam
Śliczny i uroczy! Uwielbiam takie pierścioneczki, bo do wszyskiego pasują, a truskaweczka no moim blogu to mieszane modeliny (koszmar! 2 godziny pracy). :)
OdpowiedzUsuńNo właśnie zachwyciły mnie te Twoje truskaweczki, więc podziwiam :)
UsuńWyszło bardzo ładnie. Nie przepadam za takimi pierścionkami ale przyznam, że ten mi się podoba.
OdpowiedzUsuń...bo co człowiek to inny gust, ale cieszy mnie że mimo wszystko spodobał się :)
UsuńPozdrawiam
Przecudowny:)
OdpowiedzUsuńDziękuję i zapraszam ponownie.
UsuńBardzo podoba mi się ta technika wykonywania biżuterii. Twoje arcydzieła aż zainspirowały i zmotywowały mnie do spróbowania :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko :)
Bo jest czym poszaleć :) Zdjęcia, grafika...mnóstwo możliwości. W takim razie trzymam kciuki za powodzenie całego przedsięwzięcia :)
UsuńPozdrawiam
Uwielbiam zabawę z kaboszonami :-)
OdpowiedzUsuńJa też bardzo lubię ale za każdym razem, jak przyklejam obrazek to się boję, że mi powietrze podejdzie i wszystko pójdzie do śmieci...już mi się zdarzyło...ech
Usuń