piątek, 4 stycznia 2013

Bransoletka w czerwieni

Jedna Ola  kiedyś poprosiła o bransoletkę w kolorze starego złota z czerwonymi dodatkami. Bransoletka powstała. Druga Ola, całkiem niedawno, poprosiła o podobną bransoletkę, tylko z większą ilością dodatków. Takowa również powstała. Fajny zbieg okoliczności, bo obie Panie nie mają pojęcia o swoim istnieniu, a spodobało im się to samo. Przypadek, nie przypadek, sytuacja zabawna :)

Tutaj pierwowzór dla Oli nr 1: KLIK





16 komentarzy:

  1. Ślicznie skomponowana, bardzo podobają mi się te dodatki :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Rzeczywiście, zabawny zbieg okoliczności :)
    A bransoletki są śliczne, z chęcią bym takie nosiła :)

    OdpowiedzUsuń
  3. śliczna!! :) nosiłaby się dobrze ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Podobno tak jest :)
      Pozdrawiam

      Usuń
    2. :)
      Wiem wiem, jest z essence taki lakier bazowy, 'peel off' przeznaczony specjalnie do brokatowców. Nie raz o nim czytałam, ale nigdy go na półkach sklepowych nie dostrzegłam :(
      pierw jest barwy mlecznej, po wyschnięciu przezroczysty. Smaruje się lakier z brokatami, nosi się i ładnie się wygląda, a potem jak się znudzi to patyczkiem się zdrapuje ;)

      Usuń
    3. Widzisz, nawet nie wiedziałam. Muszę się za tym rozejrzeć :)

      Usuń
  4. taaak, potwierdzam, podobała mi się moja, ale ta też jest ładna;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Cudna! A czekoladka aż się prosi, żeby ją zjeść!

    OdpowiedzUsuń
  6. Świetny blog, bardzo mi się odoba ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję i wzajemnie :) Zapraszam częściej.

      Usuń
  7. oooo jaka ładna, wszystko porządnie wykonane dopracowane. Aż chce się taką nosić.
    Pozdrawiam i zapraszam do mnie
    http://uazu-nyan.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  8. Piękna! Uwielbiam czerwień, ożywia każdy kolor.
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny :) Mam nadzieję, że spędziłeś miło czas. Zapraszam ponownie.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...